At The Table Polka
Dzisiaj jest wesele, jutro poprawiny
A jak mi nie za rok, to sztuk beda chrzciny
I patrzie do kola. Bedzie cie bawili
Tylko boga prosczcie, byscie z drowi byli
Wszystko wam za spiewam, niech chce jak sie robi
Po jedzeniu nie pic, bo nam to za szkodzi
Dlugo nie czekajcie, tylko pol godziny
Bo tam mozna wypic, nawet dwie gorzyly
Teraz wam dziekuje, zescie sie po brali
Pojdziemy do bary, bedzie po pijali
Leczmy wszyscy na raz, bo placu nie bedzie
Co pierwszy wypije, niech zaras odejdzie